Chyba tak
Nie czuję potrzeby afiszowania przed tłumem
Raczej tak
Oj ciężko by było
@Bruno
Zdecydowanie nie, po pierwsze z powodów takich jak napisał @Wzr po wtóre abdl jest jednak rozumiane jako fetysz seksualny, a IMO No-No powinno być pokazywanie fetyszy w przestrzeni publicznej, co lubisz robić, jak i z kim niech to będzie sprawą Twojej sypiali.
Również jestem na nie, dodatkowo uważam że wszystkie marsze zarówno równości, "niepodległości" i wszystkie typu ochrona życia w których najczęściej najgłośniejsi i najbardziej widoczni są skrajni przedstawiciele tylko pogłębiają wzajemną niechęć stron przeciwnych i wywołują niepotrzebne konflikty.
Moim zdaniem trzeba żyć z zasadą moje życie = moja sprawa i nic nikomu do tego. To powinno zostać prywatną sprawą i tyle, więc nie, nie wybrałbym się na marsz w ogóle.
Zależy. Mam mieszane odczucia co do kinków na paradach równości. Z jednej strony, gdyby nie fetyszyści to nie byłoby LGBT, myślę że te społeczności są ze sobą powiązane. Czy poszłabym z flagą? Możliwe, że tak. Czy poszłabym z elementami, które wskazywałyby na to, że to mój kink jak np. pieluszka, smoczek, ubranie - nie. Uważam, że nie powinno się wyciągać swoich kinków na widok publiczny bo to jest wciąganie nieświadomych ludzi w to, bez ich zgody. Bez zgody = molestowanie :) Może daleko idące wnioski, ale to moje zdanie
Ja byłem na marszu równości mając na sobie pieluchę, ale oczywiście była pod spodniami i nie było jej widać ;) Nie poszedłbym w samej
Marsze równości nie są do demonstracji swoich kinkow, owszem spolecznosc lgbt jest blisko, pewnie ze wzgledu na wieksza otwartosc tez na inne aspekty w zyciu, rowniez intymnym. Jednak to nie jest miejsce do afiszowania sie byciem abdl, nawet jesli jest sie lgbt. Takze nawet z szacunku dla ludzi lgbt, jak i wszystkich postronnych bym nie poszedl w pampku na wierzchu.
Nie chcę wznosić takich haseł jak no kink at pride, bo są niewłaściwe, ale to zupełnie nie dla mnie, nie w tych warunkach społecznych.
Po co wzbudzać zbędne kontrowersje swoją osobą? To narażanie się na jakiś wpierdol po marszu... Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Zwłaszcza tutaj
stanowczo nie, bo co ma piernik do wiatraka? Kink może mieć każdy niezależnie od orientacji. Wg mnie to wręcz głupi pomysł, bo właśnie mieszanie kinków z orientacją seksualną daje argumenty przeciwnikom LGBT i sprawia, że przedstawiciele mniejszości nie są traktowane jak normalni ludzie.
Zdecydowanie nie