Ostatnie kilka dni dało mi popalić... Problemy rodzinne, klapa w pracy... Chyba nigdy nie byłem tak przybity jak ostatnio. Ale zrozumiałem jedno. Rodzina, choćby nie wiem jak zła, jest zawsze rodziną. Pamiętajcie o tym Maluchy w chwilach, kiedy życie daje Wam w kość. Na rodzinę zawsze możecie liczyć. Rodzina zawsze Wam pomoże. I Wy też wspierajcie swoją rodzinę. Przyleciałem do Polski na kilka dni myśląc, że jak zwykle będziemy się kłócić i rzucać oskarżeniami, ale trudne chwile jednoczą ludzi. Dziś czas wracać do domu. Polska jednak jest pięknym krajem i nogdzie nie będę się czuł tak w domu jak tutaj. A Wam Maluszki, życzę uśmiechu na ustach na co dzień i mam nadzieję, że nawet jeśli tylko przez to forum, będziemy utrzymywac kontakt z niektórymi z Was, lub nawet napotkam tu kogoś kto obejmie moje serduszko i będzie miał odwagę powiedzieć na głos "Tatusiu"🥰
#pozegnanie ale nie takie do końca
#ddlg
#goodbye Polsko