Witam wszystkich.
DDlg interesuję się od jakiś pięciu lat, głównie bywałem na amerykańskich forach, bo tam też do niedawna mieszkałem. W pierwszej chwili od razu denerwowało mnie nieodróżnianie tej relacji od popędów kazirodczych, w obu przypadkach, relacji opierającej się na wirtualnym kontakcie jak i realnym. Byłem opiekunem Maleństwa (nie używam słowa córeczka, córka bo ono moim zdaniem jak i w wielu przypadkach zagranicznych for i "zasad" nie występuje), przez ponad dwa lata. To była najdłuższa relacja, najbardziej intensywna, której poświęciłem i podporządkowałem swoje życie.
Najcięższa relacja którą przyszło mi tworzyć była z "ofiarą" nieumiejętnego traktowania, dziewczyna miała 23 lata i była wrakiem człowieka pod każdym względem, dosłownie wyciągnąłem ją z bagna relacji w jakiej tkwiła, była kompletnie niesamodzielna, potrzebowała stałej opieki, ale była to też relacja która dała mi najwięcej satysfakcji i uciechy. Im większy progres tym lepiej robiło się na sercu.
Jestem 27 letnim prawie 28 letnim mężczyzną, który woli mówić o sobie Tatuś niż Ojciec co już zdążyliście zauważyć. Społeczność DDlg jest dla mnie najważniejszą kwestią w moim życiu, żyję według tych zasad i ich się trzymam. Rozmawiam z Maleństwami, z Tatusiami wymieniam poglądy opinię, jak trzeba wyciągam pomocna dłoń, choć ostatnim razem pierwszy raz w życiu oberwało mi się za dobre serce i przystopowałem, nabrałem większego dystansu i zrozumiałem, że nie każda dziewczyna jest tak niewinna za jaką się podaje.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania, z chęcią na nie odpowiem.
#witamsie