Ja lubię na leżąco sikać w pieluchę, a potem leżeć w przemoczonej tak długo jak to możliwe 😁
Ja najbardziej lubię pęczniejącą pieluszkę z suchej na mokrą. Ale takiej bardzo mokrej, przemoczonej do granicy wytrzymałości nie lubię już później nosić na pupie, bo jest niemilusińsko zimna. Także uwielbiam suche i trochę przemoczone. Lecz przyznaje, że wykorzystanie pieluszki na maksa daje mi satysfakcje i ogólnie korzystam do przecieku, bo przynajmniej mam pewność, że na całego wykorzystałem pieluszkę
Ja bardzo lubię uczucie świeżo założonej pieluchy :3 moczyć tak samo bardzo lubię ale nie do przemoczenia. Jak zaczynam czuć zapach, czuję że za kolejną serią może być przeciek to wolę się przewinąć na nową niż ryzykować :P A zasypiać uwielbiam zawsze w suchej i pobudka w bezwiednie zmoczonej :3 w takiej lubię leżeć dłuższy czas
W suchej lepiej się śpi ,w mokrej nie mogę zasnąć
Ja zwykle w 1 sztuce siedzę z 8h, najbardziej lubię w 90% przemoczoną ale nie przemoknietą, jest milusia i mieciusia😊