Hej jeszcze raz. Można by opowiadać godzinami na wszystkie pytania, ale postaram się odpowiedzieć w skrócie. Mianowicie moje ulubione pieluszki to super seni, osobiście preferuje "plus". A historia jak się rozpoczęła moja przygoda jest śmieszna xD. W ostatni weekend przed rozpoczęciem roku akademickiego wybraliśmy się ze znajomymi nad morze, a ja jako iż uchodzę za osobę, której czyny mówią,więcej niż słowa to nie przestraszyłam się zimnej wody nad pięknym morzem i poszłam sobie popływać. Zakład wygrałam, bo wytrzymałam w wodzie ponad 10 minut i miałam darmową pizzę. A w konsekwencji przeziębiłam sobie pęcherz, co było odczuwalne podczas dnia, gdyż praktycznie co chwilę musiałam biegać do toalety, a w nocy jak to w nocy, po ciężkim dniu nie myśli się dużo, tylko o tym, aby się wyspać. I tak oto od ponad 19 lat znowu zmoczyłam łóżko, a jako iż mieszkam z rodzicami to zostałam przyłapana na zbrodni i reakcja była jednoznaczna. Po wizycie u lekarza, musiałam nosić pampki przez ponad 3 tygodnie w dzień i w nocy. Na uczelni nie odkryli tego, i dobrze się z tym czuję, a w domu chodzić mogłam normalnie, nie musiałam nic ukrywać. Rodzice jak to rodzice musieli zaakceptować chociaż śmiechów nie było końca. A aktualnie tak mi się spodobał ten "patent" chodzenia w pampersach, że jest mi niesamowicie trudno się rozstać. Mam na imię Natalia, mam 21 lat i chodzę w pampersach :D

@Natalia95 :D

@michu90: Lubuskie ;)

@misia: po tym wszystkim bardzo często. Chodziłam prawie miesiąc, więc przywykłam szybko i trudno było się rozstać. Ogólnie staram się to ukrywać poza domem, ale w domu jak mam ochotę to chodzę i mówię,że boli mnie pęcherz i wszyscy rozumieją sytuację :)

@Krachu: mam młodszego o 5 lat brata. I wiedzieli, więc chodziłam w pampku po domu, jedynie jak ktoś przyjeżdżał na "kawę" lub w odwiedziny to zakrywałam, żeby nie wiedzieli.

@kasiula: ucichła bo pisze pieprzoną pracę licencjacką, i nie ma na nic czasu :(

@michu90: a zajęta jestem. I dobrze się trzymają :D

@Pampersiak: jak miałam chory pęcherz to inaczej nie mogłam wychodzić, więc praktycznie zawsze miałam na sobie. A teraz to czasami mi się zdarzy, jednakże dalej preferuję chodzić tylko w domu, bądź wychodząc do najbliższego sklepu :D

@Niuniek: jedynie pampersów rozmiar 6, są fajne. ale raczej pozostanę przy seni. Ale nie powiem takie zwykłego pampersa też założę :D

@Ksaweriusz A dziękuje bardzo. Przez te 3 lata bardzo dużo się działo, koniec studiów, praca, covid, 2 związki i wiele wiele innych. Pieluszki jak towarzyszyły mi te 3 lata to trochę się z nimi pokłóciłam i wybaczałam w skrócie. W lutym 2019 rozpoczęłam prace w księgowości i jakoś przetrwałam rok w biurze rachunkowym. W marcu 2020 wróciłam na uczelnie po roku wolnego, ze względu na niezdanie jednego przedmiotu i pochodziłam może z 2 tygodnie i przeszliśmy na zajęcia online. Pracę ze względu na pandemie kontynuowałam z opcją online, łącząc je ze studiami. W międzyczasie wynajęłam sobie 25m2 kawalerkę. I ze względu na ograniczenia w przestrzeni publicznej i izolację społeczną, stwierdziłam iż łącząc pracę i uczelnie z mieszkania mieszkając samej to nic nie szkodzi na przeszkodzie i można wrócić do pieluszek. Jednym słowem od kwietnia 2020 do mniej więcej końca 2021 roku z pampersów korzystałam praktycznie 24/7 i bardzo, ale to bardzo podobało mi się to życie. Nawet na obronę pracy magisterskiej wybrałam się w Rearz Safari :D Życie 24/7 w pampersach jest mega interesujące, ale i bardzo uciążliwe i nie mówię tutaj to strefie publicznej, żeby wyjść do ludzi i się bać, że mam coś na tyłku, ale odczuwałam problemy z tym, iż pomału zaczęłam tracić kontrolę nad trzymaniem moczu i stwierdziłam, że albo trzeba pójść w pieluszki 24/7 forever albo powiedzieć stop i zrezygnować na jakiś czas, aby pęcherz wrócił do normalności. Postanowiłam nie ryzykować i pomału odstawiam pieluszki, aby powrócić do życia sprzed pandemii. W między czasie poznałam 2 facetów, jeden to niewypał po 2 miesięcznym randkowaniu, a z drugim jestem w szczęśliwym związku już od blisko 1,5 roku. Bałam się jak to będzie funkcjonowało w związku z osobą, która nigdy nie słyszała o ABDL, ale jest spoko. Śladem Natalii95 powiedziałam, że to ze względów zdrowotnych i chłopak zrozumiał sytuację i jest bardzo wyrozumiały i stara się mnie wspierać w trudnych momentach w związku z moim przypadkiem chorego pęcherza ;) Ale pomału zastanawiam się, aby czasem nie powiedzieć mu prawdy, ponieważ nie chcę go okłamywać w związku. A odnośnie przecieków, kilka się zdarzyło, ale nie w miejscach publicznych i na szczęście bardzo rzadko. Także tyle ode mnie, sorki ze tak dużo, ale czasem lubię się rozpisać ;)