Zakończ to , potem będzie tylko gorzej. Rozmową, nie telefonem. Próbowałaś, walczyłaś, ale jak widać nic z tego. Ostro, ale tak trzeba.
Bawi się Tobą. 13 lat różnicy jest ogromna! Jesteście na totalnie dwóch poziomach życia: on chce już się ustatkować. robić karierę, budować dom, mieć dzieci, a nie z nimi być. Kwestia erekcji to raczej nie przez wiek, tylko może go sumienie gryzie już powoli. Inna sprawa, że dzisiejsi 30-latkowie często gęsto są niedojrzali emocjonalnie przez nieprzepracowane własne problemy
Mysle, że takie właśnie czyny, bo nie słowa świadczą o tym, że nie traktuje Cię poważnie. Przykre
Olej dziada
Wiek i jego różnica nie ma znaczenia. Ludzie muszą sobie pasować i tyle. Po opisie, że tu nie ma zaufania, jest granie i problemy ja bym się z tego wycofał.
Ja bym to zakończyła. On ewidentnie coś przed Tobą ukrywa i chce się z Tobą tylko zabawiać (ruchać).
@Squishbunny i to potwierdza moją drugą część o tym, że często gęsto nie dojrzali są… zawsze są dwie możliwości i ta druga jak widać ma odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Hmm może tu nie ma problemu w różnicy wieku musi być coś innego może orientacja ? Może jest aseksualny lub homo i próbuje na siłę być z dziewczyną żeby był dobry obraz dla rodziny czy coś ... lub tylko aspekt abdl go pociąga seksualnie no nwm mało info ale jak mu nie staje to nie problem alko bo za drugim razem było bez alko i to samo wnioskuję z twojej wypowiedzi .. Nie chcę się rozpisywać i wgl może zapytaj czy kiedyś mu stanął przy dziewczynie i uprawiał sex z dziewczyną myślę ,że to da dużo odpowiedzi :) Powodzenia :)
A w ogóle wpuszcza cię do tego swojego domu? :D
zakończ to, on nie jest tobą zainteresowany, nie bierze ciebie na poważnie.
Jeżeli by chciał, a coś jeszcze stało by na przeszkodzie, to by z tobą porozmawiał.
Myślę ze nie dojrzał do związku, a to czy będzie gotowy na to, i czy kiedykolwiek będzie gotowy jest wielką niewiadomą, a ty będziesz żyła złudzeniami.
Ciekawe. Trochę dziwne z tymi kluczami, skoro trochę czasu już się znacie. Może rzeczywiście coś ukrywa, a może ma coś na bani z tym związanego, albo jeszcze coś innego.
Oczywiście możesz zerwać, ale nawet jeśli się na to zdecydujesz, to i tak dobrze by było z nim porozmawiać, zapytać czego się boi lub sformułować bardziej "jakie są jego obawy" i też czego oczekuje od Ciebie i tego związku. W zależności od tego co rozmowa przyniesie lub nie przyniesie (problemem facetów jest, że nie potrafią rozmawiać o uczuciach niestety), podjąć decyzję. Jeśli musi się bardziej ogarnąć, to zostanie przy nim nie pomoże, bo będziesz coraz więcej ogarniać Ty, a on... no cóż nie zmieni się. Żeby móc się wziąć za siebie, musi poczuć, że może to tylko własnymi siłami i wysiłkiem zrobić. A przynajmniej tak było w moim przypadku, że dopiero jak ex ze mną zerwała, poczułem mus do ogarnięcia swojej kuwety.
Pamiętaj, że to co ja i inne osoby Tobie radzą tutaj, powinnaś traktować tylko jako sugestie, które mogą (lub nie) pomóc Ci zmierzyć się z sytuacją. To Ty wiesz dokładnie co się dzieje i jaka jest sytuacja między Wami, a my mamy jedynie skrawki informacji.
Mam nadzieję, że uda Ci się cokolwiek dowiedzieć i ustalić.
Pozdrawiam cieplutko 💗
@Squishbunny Rozumiem. W takim przypadku, może rzeczywiście jest niereformowalny i bezrefleksyjny. Porozmawiać oczywiście nie zaszkodzi, ale może to być znak aby coś z tym zrobić. Niestety podejrzewam, że to Ty będziesz musiała zrobić krok w którąś stronę, jeśli chcesz zmiany.
Jak będziesz potrzebowała popisać lub wygadać się, to śmiało możesz pisać do mnie na PW.
Albo jest jeszcze jedna sprawa, on jest innej orientacji seksualnej i ty, ani inna laska go nie podnieca,
bo to że jest niedojrzały, to jeszcze zrozumiem że nie chce dać tobie kluczy i nie chce się wiązać, ale będąc z tobą i nie dążyć do wspólnego współżycia i nie móc, to jest coś nie halo.
Możesz być w takim przypadku tylko zasłoną dla jego prawdziwego ja, jeżeli on się obawia opinii bliskich i społeczeństwa swojej orientacji.
Na prawdę nie ma w tym nic dziwnego, ludzie tak się rozstawali po 20 - 30 latach małżeństwa mając dorosłe dzieci i mówiąc że one zawsze byli gejami