Witaj, mam nadzieję, że znajdziesz kogoś w podobnym wieku
Ja mam 51 lat i tesz nosze pieluszki A do snu musze mieć tetrowom pieluszke
Witaj. Pewnie kogoś spotkasz tutaj ciekawego.
Toż to "ho, ho, a może i więcej" jak mawiała pani Pelagia Bogdan Smoleń. Każda sytuacja ma swoje dobre i złe strony. Jeśli chodzi o choroby psychiczne, to najbardziej chorzy są ci, którzy uważają, że ich ten problem [choroby psychicznej] nie dotyczy np. wszelkiej maści politycy. A narkotyki, no cóż, są różnego rodzaju...
Witamy na pokładzie.
@zbyszek Jeśli przyjąć wiek "regresji" to tej starości nie widać, a poza tym te kilka lat "w te lub we wte", jest niczym do np. lat Ziemi, nie mówiąc nic o określeniu: cóż to jest do wieczności. Przypisuje się jednemu sprzed ok. 2500 lat, było mu Arystoteles - Grek: Starość jest powtórzeniem okresu młodości. I jest śmiesznie, bo w młodości wszystko jest dla nas nowością i sika się i sra też w pieluchy, a na starość też pieluchy i "słuchajcie, taką ciekawostkę dzisiaj przed chwilą przeczytałem, nigdy o tym nie wiedziałem..." - Dziadek, nie pier..l głupot, bo wczoraj też to trzepałeś." I tak to idzie.