Dzisiaj na 6:00 miałam być w szkole bo tak zaczynaliśmy pisać próbne matury hihi wstałam o 5:45 i ledwo się wyrobiłam bo spałam zaledwie 1,5 godzinki ubrałam się szybciutko i wybiegłam z domku bez śniadania :o w drodze do szkoły spotkałam pana chyba z piekarni i powiedziała że nie ładnie tak wychodzić z domu bez śniadanka i przyniósł mi je do szkółki myślę że to był bardzo miły gest z jego strony 🙈💕