Oj zdecydowanie, noszenie w miejscach publicznych jest o wiele fajniejsze niż w domowym zaciszu ;)
Nie wychodzę z domu w pieluchach, wyjątek stanowi wyprowadzenie psa i za każdym razem boję się że ktoś może zauważyć bądź poczuć że mam na sobie pieluchę. Generalnie wolę unikać takich sytuacji.
Tak, odczuwam w pewnym sensie przyjemność z adrenaliny, że ktoś zobaczy, jednak staram się robić tak, aby nikt nie zauważył :), bardziej mam problem z tym, czy czuć to, tzn. jak trochę zmoczony jest juz, ale zaden znajomy którzy nie wiedzą o tym nie wspomniał nic więc... ;D
Nie odczuwam przyjemności lecz samo sisiu się robi
Pamiętam jak sam kiedyś bardzo bałem się wyjścia. Teraz nie wyobrażam sobie pójść gdzieś bez pampka, jak nie dla wygody to dla bezpieczeństwa w sytuacjach naprawdę kryzysowych.
Od tygodnia muszę wychodzić codziennie z pampersiaczkiem seni quattro medium ubieram lub trio starcza mi na 6-7 godzin kiedy mnie nie ma w sensie jestem w pracy i wracam do domu. Czasem widać wzrok ludzi gdy za dużo nasikam ale póki co wieczorami ciemno i puściej więc sporadycznie ktoś może coś podejrzewać